Czwarta pora roku w Kulce

Dodano2022.11.29

W Ośrodku Kulka spotykamy się z Wami wiosną, latem i jesienią. A co dzieje się zimą, gdy kolonie i obozy młodzieżowe oraz Zielone Szkoły już za nami oraz… przed nami?

Liście z drzew, sprzęt do magazynów

Na przełomie jesieni i zimy nasz ośrodek na Mazurach powoli zapada w sen zimowy. Zanim pokryje się śnieżnym puchem i zaśnie na dobre, pracownicy działu technicznego przygotowują go do przerwy między sezonami. W pierwszej kolejności, bezpośrednio po wyjeździe ostatniej w danym roku Zielonej Szkoły, konserwujemy i składamy do magazynów cały sprzęt programowy.

– Po zakończonym sezonie przeprowadzamy szczegółowy przegląd oraz inwentaryzację – mówi Mariusz Bółkowski, kierownik ośrodka. – Rekonesans dotyczy zarówno miejsc noclegowych, stołówki i innej infrastruktury pobytowej, jak i miejsc programowych oraz sprzętu. Wyniki przeglądu pozwalają na określenie zakresu prac remontowych, planu zakupów czy koniecznych inwestycji.

Między listopadem i kwietniem

Zima to również odpowiedni moment na podnoszenie atrakcyjności miejsc programowych. Przygotowując kolejne kolonie i obozy oraz Zielone Szkoły, pracujemy nad tym, by miejsca programowe były coraz ciekawsze, dopracowane wizualnie i funkcjonalnie. Oczywiście to także czas na doskonalenie scenariuszy zajęć oraz tworzenie nowych, które staramy się wprowadzać co roku.
W przerwie zimowej pamiętamy również o tym naszym sprzęcie, który nie lubi stać bezczynnie. Wyprowadzamy zatem na spacery nasze pojazdy, takie jak quady, rangery, ufobusy czy segwaye. Stęsknione za uczestnikami pojazdy wymagają ciągłej kontroli i stałego użytkowania, aby w sezonie były w pełnej gotowości i bezpieczne.

Aby było atrakcyjnie, musi być bezpiecznie

Do bezpieczeństwa na terenie ośrodka przykładamy szczególną uwagę, więc tuż przed sezonem przeprowadzamy szczegółowy audyt sprzętu i infrastruktury. To czas na przeglądy elektryczne, pożarnicze i kominiarskie oraz na sprawdzenie urządzeń i sprzętu programowego. Pobyt w Ośrodku Kulka powinien być nie tylko atrakcyjny, ale przede wszystkim bezpieczny.
W swoich działaniach nie zapominamy o otaczającej nas naturze. Cisza towarzysząca zimowej przerwie powoduje, że w pobliżu ośrodka pojawia się więcej leśnych mieszkańców. Każdego dnia możemy spotkać w okolicy zające, sarny, jelenie, borsuki, a na wybrzeżu jeziora Łęsk także bobry. Wiemy, że w lesie jesteśmy gośćmi, więc wykonujemy wszystkie czynności z poszanowaniem leśnych mieszkańców.